12 min czytania

Big Data w biznesie w 2025: od danych do decyzji

Michał Kłak

16 października 2025

Wizualizacja analizy Big Data w biznesie na 2025 rok, z danymi i wykresami.
background

W świecie biznesu w 2025 roku, korzystanie z big data w biznesie wyznacza nowe standardy efektywności, przewagi rynkowej oraz odporności na zmiany technologiczne i potrzeby klientów. Doświadczeni liderzy już wiedzą, że same liczby nie wystarczą - prawdziwa siła tkwi w przekuwaniu danych na realne decyzje. Niestety, wiele organizacji w Polsce wciąż ma problem z przekształceniem ogromu informacji w analizę danych, a następnie w działania, które przekładają się na wzrost przychodów, lepszą obsługę i usprawnione procesy. Na początku warto pamiętać, że aby big data w biznesie działało na rzecz przedsiębiorstwa, liczy się nie ilość surowych informacji, ale ich jakość, właściwe modelowanie oraz przejrzysta prezentacja - od pierwszego zebranego rekordu w hurtowni danych w chmurze po dashboardy KPI na spotkaniach zarządu. Największy zwrot przynosi praca „od decyzji do danych”: zaczynamy od potrzeby biznesowej, a dopiero potem dobieramy źródła, przetwarzanie i wizualizację.

Sprawdź, jak AI i big data mogą zwiększyć wartość Twojego biznesu

Dowiedz się, jak wdrożenia rozwiązań bazujących na AI i analityce danych mogą poprawić skuteczność decyzji oraz przewagę rynkową Twojej firmy.

background

Jak wykorzystać big data w biznesie: od źródeł do wizualizacji

Różnorodność źródeł danych - pierwszy krok w analityce

Współczesne firmy działają w ekosystemie, gdzie dane powstają w każdym punkcie styku z klientem, partnerem i procesem operacyjnym. Źródła to nie tylko systemy ERP, CRM czy platformy e-commerce, ale także strony WWW, aplikacje mobilne, media społecznościowe, czujniki IoT, systemy płatności, logi aplikacyjne i dane z rynków zewnętrznych (np. agregatory cen, dane makroekonomiczne, benchmarki branżowe). W praktyce oznacza to heterogeniczne formaty, różny rytm aktualizacji, odmienne jakości i prawa dostępu. Bez pełnej inwentaryzacji i priorytetyzacji szybko powstaje chaos: integrujemy wszystko, a korzystamy z niewielkiego wycinka. Dlatego dobrym początkiem jest mapa źródeł z przypisaniem właścicieli, rytmu aktualizacji, jakości, zastosowań i ryzyka prawnego. Wiele firm decyduje się na architekturę łączącą data lake (dla surowych strumieni) z hurtownią w chmurze (dla ustrukturyzowanych modeli), tak aby zachować równowagę między elastycznością a powtarzalnością. Decydujące jest świadome zawężanie źródeł do tych, które faktycznie odpowiadają na pytania biznesu - nie odwrotnie. Zanim kupisz kolejne narzędzie, przygotuj prostą listę 10-15 źródeł, które mają największy wpływ na cele firmy i właśnie od nich zacznij integrację oraz standaryzację.

Modelowanie i przetwarzanie - od surowych danych po wartość biznesową

Samo gromadzenie to dopiero początek. W drodze od hurtowni danych w chmurze do decyzji znaczenie ma jakość procesu: oczyszczanie (deduplikacja, walidacja zakresów, ujednolicenie formatów), standaryzacja słowników, obsługa historii (SCD), nadawanie kluczy biznesowych, a później budowa warstw pośrednich i analitycznych. Coraz częściej stosujemy podejście ELT (Extract-Load-Transform) na rzecz wydajności i skalowalności, a DataOps pomaga zapewnić powtarzalność, testowalność i kontrolę zmian. W praktyce łączymy dane z wielu źródeł, rozwiążemy konflikty semantyki i ujednolicamy identyfikację podmiotów (np. klient = konto + kanał + urządzenie), aby uniknąć „podwójnego liczenia”. Na tej bazie można dopiero skutecznie uruchamiać modele Machine Learning: od prostego scoringu popytu po zaawansowane prognozy, które zasilają automaty w obszarze sprzedaży, logistyki czy ryzyka. Uporządkowane modelowanie skraca czas od pomysłu do produkcji oraz zmniejsza koszt utrzymania - każdy nowy raport i algorytm „dziedziczy” zaufaną warstwę danych.

Warstwa semantyczna - wspólny język dla biznesu i IT

Jednym z punktów krytycznych jest spójne rozumienie pojęć. „Aktywny klient”, „zrealizowane zamówienie”, „przychód” - bez jednoznacznych definicji w całej organizacji analityka prowadzi do sporów zamiast do działań. Warstwa semantyczna to zdefiniowany i zarządzany zbiór metryk, wymiarów i relacji, który działa jako wspólna biblioteka pojęć. Praktycznie oznacza to „jedno miejsce prawdy” dla wskaźników (np. licznik, mianownik, filtry, okno czasowe), niezależnie od narzędzi BI czy zespołu analitycznego. Taka warstwa ułatwia self-service BI i eliminuje sytuację, w której dwa zespoły prezentują inne wartości tego samego KPI. Dodatkowo umożliwia szybsze wdrażanie zmian (np. korekta definicji MRR propaguje się automatycznie do raportów i modeli). Standaryzacja semantyki sprawia, że analityka staje się językiem całej firmy, a nie projektem jednej komórki.

Wizualizacje - decyzje na wyciągnięcie ręki

Prezentacja danych to nie „ładne wykresy”, ale najkrótsza droga do działania. Dobrze zaprojektowane dashboardy KPI łączą perspektywę zarządczą (trend, cel, odchylenie) z możliwością drążenia do poziomu operacji (region, kategoria, produkt, klient). Ważne są filtry i predefiniowane widoki dla różnych ról (zarząd, finanse, operacje) oraz mechanizmy alertów, gdy wskaźniki przekroczą progi. W dojrzałych zespołach raporty są częścią rytmu operacyjnego: plan-realizacja-retrospektywa, a nie jedynie kwestią „ad hoc”. Co istotne, projektowanie dashboardów warto prowadzić razem z ich odbiorcami - krótkie warsztaty i prototypy oszczędzają miesiące pracy nad raportami, których nikt nie używa. Wizualizacja ma wspierać decyzję w konkretnym kontekście - dlatego powinna być projektowana razem z decydentami i regularnie aktualizowana pod ich potrzeby.

Przypadki użycia danych: big data w akcji - 6 konkretnych scenariuszy biznesowych

1. Personalizacja oferty dla klienta

Globalni liderzy handlu internetowego integrują historię zakupów, zachowania na stronie, aktywność na aplikacji, dane kontekstowe (lokalizacja, pora dnia) i profil demograficzny. Na tej bazie budują mechanizmy rekomendacji, segmentacji i dynamicznego merchandisingu. Kluczowe jest sprzężenie zwrotne: czy rekomendacja była wyświetlona, kliknięta, dodana do koszyka, kupiona - dzięki temu modele uczą się na bieżąco. Warto mierzyć nie tylko CTR, ale też wpływ na marżę i retencję, aby unikać „zaniżania” cen lub promocji na produkty, które sprzedałyby się bez zachęty. Konieczne jest też szybkie wykrywanie dryfu modelu (zmiany zachowań klientów) i testy A/B, aby nie polegać na subiektywnych ocenach. Personalizacja działa, gdy łączy algorytmy z operacjami: ofertę trzeba zasilić danymi, przetestować i wpinać w proces sprzedażowy, a nie traktować jako autonomiczny gadżet.

2. Predykcyjne utrzymanie ruchu

W lotnictwie, energetyce czy przemyśle dane z czujników (drgania, temperatura, ciśnienie, prądy, błędy) trafiają do modeli, które identyfikują anomalia i przewidują awarie. Gotowe alerty z wyprzedzeniem pozwalają planować prace serwisowe, ograniczać przestoje i zamawiać części we właściwym czasie. To przekłada się na mniejszą liczbę nieplanowanych przerw i lepsze wykorzystanie parku maszynowego. Trudność polega na jakości sygnałów (szum, braki, przesunięcia czasowe) i odpowiednim etykietowaniu zdarzeń (np. „bliska awaria” vs „błędny odczyt”). Udane wdrożenia łączą analizy historyczne z modelami online oraz z jasną procedurą reakcji (kto, kiedy, co robi po otrzymaniu alertu). Modele predykcyjne mają sens tylko wtedy, gdy zasilają realne decyzje utrzymaniowe i logistyczne - sama „prognoza” nie obniży kosztów.

3. Detekcja fraudów i nadużyć

Instytucje finansowe wykorzystują algorytmy Machine Learning do oceny transakcji w ułamku sekundy: porównują zachowanie klienta z jego typowym wzorcem i bazą znanych schematów oszustw. Systemy łączą scoring ryzyka z regułami biznesowymi i progiem interwencji (np. dodatkowa weryfikacja). Model powinien minimalizować fałszywe alarmy, bo zbyt częste blokady zniechęcają klientów i obciążają operacje. W praktyce trzeba pogodzić trzy cele: bezpieczeństwo, wygodę i koszt reakcji. Zespół fraudowy potrzebuje też narzędzi wyjaśnialności modelu („dlaczego transakcja została zatrzymana”), aby usprawnić odwołania i naukę na nowych wzorcach nadużyć. Skuteczny system antifraud łączy skorowanie w czasie rzeczywistym, reguły i analizę operacyjną - dopiero ta kombinacja równoważy ryzyko i wygodę.

4. Optymalizacja łańcucha dostaw

Producenci konsolidują dane o popycie, produkcji, dostawcach, magazynach i transporcie w hurtowni danych w chmurze. Prognozy popytu zasilają planowanie MRP, a bieżące wskaźniki (np. fill rate, OTIF) sterują priorytetami wysyłek. W praktyce przewagi dają: standaryzacja kodów produktów, harmonizacja kalendarzy (promocje, sezony), monitorowanie lead time, porównywanie kosztów tras i nośników, a także wczesne alarmy o wąskich gardłach. Integracja z finansami pozwala oceniać wpływ decyzji logistycznych na cash flow i marżę. Dobrze zaprojektowana analityka łańcucha łączy wyprzedzające sygnały (prognoza, ryzyko) z codziennymi decyzjami (alokacja, priorytety, zamówienia). Największy efekt przynoszą nie pojedyncze raporty, lecz spójny zestaw mierników operacyjnych sprzężonych z planowaniem i progiem działania.

5. Przewidywanie odejść klientów (churn prediction)

Operatorzy telekomunikacyjni, subskrypcyjne e-commerce i SaaS analizują wzorce korzystania z usług, kontaktów z supportem, płatności, konkurencyjne oferty i sygnały sentymentu. Modele churnu wskazują konta o podwyższonym ryzyku, a system retencyjny uruchamia dobrane działania: kontakt konsultanta, oferta lojalnościowa, zmiana pakietu, dodatkowa edukacja produktowa. Ważny jest pomiar efektu netto - rabaty potrafią poprawiać krótkoterminowy churn kosztem przychodu w dłuższym horyzoncie. Z drugiej strony brak reakcji na krytyczne sygnały (np. wielokrotne zgłoszenia do supportu) przyspiesza odejście. Zespoły, którym udaje się obniżać churn, mają zdefiniowane playbooki działań i testują ich skuteczność segment po segmencie. Churn prediction to nie tylko model, ale i proces retencyjny z jasnym progiem interwencji i pomiarem efektów.

6. Dynamiczne ustalanie cen

Linie lotnicze, hotele i platformy e-commerce wykorzystują analitykę do ciągłego monitorowania popytu, podaży, cen konkurencji i kalendarza zdarzeń (święta, lokalne eventy). Algorytmy sugerują korekty cen i dostępności, a menedżerowie definiują granice (min/max, marża, SLA obsługi). Kluczem jest rozdzielenie polityki cenowej (reguły) od mechanizmu optymalizacji (model) oraz transparentny wgląd w uzasadnienie zmian, aby uniknąć „czarnej skrzynki”. System powinien też wykrywać kanibalizację kanałów, np. różne ceny w aplikacji i na stronie. Dobrą praktyką jest plan testów A/B, który pozwala oszacować rzeczywisty wpływ na przychód, a nie tylko ruch cenowy. Dynamic pricing działa najlepiej tam, gdzie wbudowany jest proces kontrolny - z jasnymi limitami, raportowaniem efektu i szybką korektą.

Każdy z tych scenariuszy pokazuje pełną ścieżkę: od zbierania danych, przez ich modelowanie i analizę, po decyzje biznesowe, które są mierzone i korygowane w oparciu o dobrze zaprojektowane dashboardy KPI.

Dowiedz się, jak automatyzacja procesów i podejście data-driven przyspieszają rozwój biznesu

Zobacz, jak wdrożenie automatyzacji procesów oraz analityki danych przełożyło się na wymierne efekty u naszych klientów.

background

Rola ludzi, stewardship i zarządzanie danymi: kto odpowiada za sukces?

Data stewardship - architekci jakości i spójności danych

Praca z danymi to nie tylko technologia, ale przede wszystkim odpowiedzialność za wiarygodność, bezpieczeństwo i przydatność informacji w procesach. W wielu organizacjach powołuje się rolę data stewarda - „opiekuna” krytycznych danych, który łączy perspektywę IT i biznesu. Przegląd definicji i zakresu odpowiedzialności dobrze porządkuje data stewardship jako praktyka stale utrzymująca jakość, zgodność i użyteczność danych w całym cyklu życia. W dojrzałych zespołach stewardzi prowadzą słowniki pojęć, mierzą jakość, mediują spory interpretacyjne i dbają o dostęp zgodny z politykami. Uporządkowanie ról i odpowiedzialności przyspiesza wdrażanie raportów oraz ogranicza „kryzysy zaufania” do danych. Dla rozbudowanych struktur pomocne jest też odniesienie do znanych ram, w których rozpisane są obszary i zadania - kompletne omówienie ról i scenariuszy można znaleźć w kompendium ról w data stewardship. To dzięki spójnym rolom i procedurom dane stają się zasobem, a nie zbiorem plików, które każdy interpretuje inaczej.

Data stewards:

  • Monitorują i egzekwują standardy jakości (poprawność, kompletność, aktualność, integralność).
  • Definiują i uzgadniają słowniki metryk oraz wskaźników biznesowych, utrzymując wspólny język w całej firmie.
  • Zarządzają dostępami i rozstrzygają spory interpretacyjne dotyczące danych i wskaźników.
  • Współpracują z działami biznesowymi, aby analityka rozwiązywała realne problemy operacyjne, a wiedza o danych rosła w organizacji.

Data stewardship to proces ciągły - „opieka nad danymi” nie kończy się wraz z wdrożeniem hurtowni czy pierwszych dashboardów.

Współpraca IT i biznesu - fundament skutecznej analityki

Nawet najlepiej dobrany stos technologiczny nie przyniesie efektu bez ścisłej współpracy IT i biznesu. Data steward bywa „tłumaczem” między SQL a P&L: pomaga przełożyć wymagania operacyjne na modele danych i raporty, a ograniczenia techniczne na racjonalne kompromisy. W praktyce zespoły, które regularnie rozmawiają o celach, danych i decyzjach, szybciej dochodzą do stabilnych definicji, unikają mnożenia podobnych raportów i skuteczniej priorytetyzują backlog. Wspólny rytm (przeglądy jakości, roadmapy metryk, przegląd incydentów) sprawia, że dane stają się elementem codziennego zarządzania, a nie tylko „projektem IT”. Analityka daje przewagę wtedy, gdy od początku „łączy kropki”: cel biznesowy, odpowiedzialność, dane, proces decyzji.

Standardy jakości danych i SLA - jakość gwarantem sukcesu

W myśl zasady „garbage in, garbage out” wartość tworzy tylko analityka oparta na wiarygodnych źródłach. Jakość to nie wyłącznie poprawność i aktualność, ale również kompletność, spójność i zgodność z regulacjami. Organizacje, którym udaje się skalować analitykę, nadają jakości wymiar mierzalny: akceptowalny margines błędu, częstotliwość odświeżania, wymagane pokrycie atrybutów, standardy dostępności. Równolegle trzeba precyzyjnie rozróżniać role i zakresy odpowiedzialności - różnice między data governance, data stewardship i data ownership pomogą przypisać, kto definiuje polityki, kto pilnuje ich stosowania, a kto odpowiada za zasoby. Warto wykorzystywać automaty, które sprawdzają dane w przyjętych punktach kontrolnych (np. progi kompletnosci, anomalia odczytów, spójność słowników) i wysyłają alerty do właścicieli. Coraz popularniejsze stają się narzędzia klasy automatyzacji data stewardship, które wspierają tagging, profilowanie jakości, lineage i zarządzanie incydentami. Standard jakości i SLA powinny być widoczne dla odbiorców: jeśli metryka nie spełnia kryteriów, dashboard ma to jednoznacznie sygnalizować.

Unikaj tych błędów: pułapki na drodze „od danych do decyzji”

„To tylko zadanie IT”

Traktowanie danych jako wyłącznej domeny IT prowadzi do rozminięcia z celami operacyjnymi. W efekcie powstają raporty bez odbiorców, a decyzje zapadają na bazie przeczucia, nie liczb. Dane muszą być elementem planu sprzedaży, marketingu, obsługi, finansów - z jasno przypisanymi właścicielami wskaźników. Najlepsze wdrożenia zaczynają od tezy biznesowej i dopiero potem dobierają model danych.

Jakość danych odkładana na później

Kuszące jest zaczynać od efektownych wizualizacji, ale bez walidacji i standaryzacji szybko tracimy zaufanie do wyników. Droga na skróty kończy się „paraliżem decyzyjnym”: różne raporty pokazują co innego, każdy ma swoje „prawdy”. Zanim uruchomisz cykliczne raporty w rytmie operacyjnym, włącz automatyczną walidację krytycznych pól, skonfiguruj alerty jakości i zaplanuj kwartalne przeglądy spójności - lepiej opóźnić publikację o kilka tygodni, niż przez miesiące tłumaczyć rozbieżności. Stała kontrola jakości kosztuje mniej niż gaszenie pożarów po wdrożeniu.

Brak spójnych definicji i semantyki

Jeśli różne zespoły używają tych samych nazw, ale rozumieją je inaczej, analityka traci sens. Warstwa semantyczna działa jak kontrakt: określa liczniki, mianowniki, filtry, okna czasowe i reguły przypisania. Bez niej zarządy dostają sprzeczne prezentacje, a operacje wdrażają niekompatybilne cele. Wspólny słownik pojęć to fundament: bez niego każda dyskusja o danych jest o metaforach, nie o faktach.

Przekonanie, że „więcej danych rozwiąże problem”

Zbieranie „na wszelki wypadek” nie przybliża do decyzji - zwiększa koszt, złożoność i ryzyko. Duże wolumeny mają sens, jeśli są powiązane z konkretnymi pytaniami i gotowością do działania. Lepsze efekty daje węższy, ale lepiej opisany zakres, który można szybko testować i iterować, niż ocean źródeł bez planu. Priorytetyzacja źródeł i metryk jest ważniejsza niż masowe integracje bez celu.

Brak kultury pracy z danymi i edukacji

Analityka nie zadzieje się sama. Bez wspólnego języka, podstawowych szkoleń i praktyki „decyzje oparte na danych” pozostają hasłem. Trzeba budować nawyki: praca z danymi na przeglądach OKR, retrospektywy po kampaniach, przeglądy incydentów jakości, przemyślana automatyzacja. Wtedy rośnie nie tylko biegłość narzędziowa, ale też dojrzałość decyzyjna. Kultura danych to codzienne praktyki, a nie poster na korytarzu.

Automatyzacja procesów i hurtownia danych w chmurze - fundament nowoczesnych firm

automatyzacja procesów oparta na wiarygodnych modelach danych ogranicza liczbę błędów, skraca czas przygotowania analiz i uwalnia zespoły od powtarzalnych czynności. Hurtownie danych w chmurze pozwalają przetwarzać duże strumienie informacji, skalować moc obliczeniową i elastycznie reagować na zmienne obciążenia - to ważne przy sezonowości popytu, kampaniach czy okresach rozliczeniowych. Sprawdza się podejście „pipeline as code”, testy transformacji i obserwowalność procesów (monitorowanie opóźnień, odchyleń jakości, kosztów zapytań). Tę infrastrukturę warto łączyć z jasnym rytmem publikacji raportów i iteracyjną pracą nad metrykami. Automatyzacja to nie cel sam w sobie - ma skracać dystans od pytania do odpowiedzi i poprawiać jakość decyzji operacyjnych.

Big data w biznesie - przypadki użycia danych, które budują przewagę

Najlepsze wdrożenia opierają się na jasnym celu, przypisanej odpowiedzialności, miernikach i sprzężeniu zwrotnym. Sukces personalizacji w e-commerce to nie „magia algorytmów”, ale ciągłe karmienie modeli rzetelnymi danymi i dyscyplina eksperymentu. Producenci tacy jak globalne marki szybciej reagują na rynkowe zmiany, bo utrzymują jednolite słowniki produktów, integrują planowanie i finanse oraz wykorzystują hurtownię w chmurze do agregacji sygnałów. Sektor finansowy łączy scoring z procesem operacyjnym, w którym decyzja o interwencji jest jasna i mierzona. Powtarzalny wzorzec to: od problemu biznesowego do definicji metryki, od metryki do danych i procesów, od procesów do decyzji i wniosków z efektu.

Jak pracujemy z danymi w iMakeable

W iMakeable prowadzimy zespoły od inwentaryzacji danych i ustalenia odpowiedzialności, przez zaprojektowanie warstwy semantycznej, aż po produkcyjne dashboardy i automatyzację procesów. Zaczynamy od zrozumienia decyzji, które mają się poprawić, i budujemy minimalną ścieżkę danych, która na te decyzje realnie wpływa. Dbamy o testowalność transformacji, spójność wskaźników oraz jasny podział ról (właściciele danych, data stewards, odbiorcy). Dzięki temu wdrożenia są przewidywalne, a raporty odpowiadają na konkretne pytania biznesowe, zamiast mnożyć metryki bez zastosowania. Nasze podejście łączy dyscyplinę inżynierską z pragmatyką operacyjną - priorytetem jest użyteczność i możliwość szybkiej iteracji.

Umów się na konsultację z ekspertami od wdrażania data-driven w biznesie

Sprawdź, jak możesz poprawić wykorzystanie danych, automatyzację i rolę stewardship w swojej firmie — skorzystaj z pierwszej darmowej konsultacji.

background

Jak zacząć: praktyczne kroki dla liderów biznesu

  • Wykonaj inwentaryzację głównych źródeł danych, przypisz właścicieli i oceń ich wpływ na najważniejsze KPI - zacznij integrację od tych, które realnie wspierają decyzje.
  • Wyznacz opiekunów danych (data stewards) dla krytycznych zbiorów i razem z nimi zbuduj warstwę semantyczną - zdefiniowane metryki i słowniki eliminują spory interpretacyjne.
  • Przygotuj harmonogram automatyzacji przetwarzania i wybierz narzędzia do budowy dashboardów KPI w konsultacji z użytkownikami końcowymi - projektuj raporty na potrzeby konkretnej decyzji.
  • Ustal mierzalne standardy jakości i wprowadź SLA dla zbiorów danych - egzekwuj je i sygnalizuj na dashboardach, gdy nie są spełnione.
  • Zaplanuj cykliczne przeglądy jakości i krótkie szkolenia dla zespołów - utrzymuj wspólny język i nawyk pracy z danymi w rytmie operacyjnym.

Podsumowanie: big data w biznesie - od danych do decyzji

Big data w biznesie i analityka danych to codzienność firm, które chcą świadomie zarządzać wzrostem i ryzykiem. Skuteczna praktyka opiera się na czterech filarach: świadomym doborze źródeł, porządnym modelowaniu, warstwie semantycznej zapewniającej wspólny język oraz czytelnej prezentacji wyników, która wspiera konkretne decyzje. Krytyczną rolę pełnią opiekunowie danych (data stewards), którzy trzymają jakość, spójność i dostępność oraz pomagają wypracować zasady współpracy IT i biznesu. Unikajmy pokusy „więcej danych = lepsze decyzje” i zaczynajmy od tego, co mierzymy i co chcemy zmienić. Najbardziej wymierne efekty przynoszą wdrożenia budowane wokół realnych przypadków użycia: personalizacji, predykcji churnu, optymalizacji łańcucha, dynamicznego pricingu i automatyzacji procesów - z jasnym celem, miarą efektu i iteracją.

Udostępnij ten artykuł

Autor

COO

Michał to współzałożyciel i dyrektor operacyjny iMakeable. Z pasją podchodzi do optymalizacji procesów i analityki, stale szukając sposobów na ulepszanie działań operacyjnych firmy.

Powiązane artykuły

Ikonografia w kolorystyce iMakeable

Jak zbierać dane w Twojej firmie?

Dowiedz się, jak skutecznie zbierać dane w firmie! Odkryj najlepsze metody, narzędzia i praktyczne zastosowania, by podejmować lepsze decyzje.

6 min czytania

Michał Kłak

03 stycznia 2025

Zdjęcie przedstawiające robota.

Bezpieczeństwo w chmurze – najlepsze praktyki w 2024 roku

Dowiedz się jakie są najlepsze praktyki w Cybersecurity w 2024 roku, jak przygotować się na przyszłość oraz kilka innych porad z naszego doświadczenia.

9 min czytania

Maks Konarski - iMakeable CEO

Maksymilian Konarski

20 listopada 2024

Ikonografia w kolorystyce iMakeable

Czym jest transformacja cyfrowa?

Czym jest transformacja cyfrowa i jak różni się od cyfryzacji? Poznaj przykłady, korzyści i strategie wdrażania nowoczesnych technologii w firmie.

6 min czytania

Michał Kłak

24 lutego 2025