8 min czytania

Strona internetowa w Next.js - czy warto zbudować nowoczesny serwis firmowy?

Maks Konarski - iMakeable CEO

Maksymilian Konarski

26 sierpnia 2025

Ilustracja przedstawiająca stronę internetową z wykresami i statystykami, idealna do artykułu o Next.js.
background

W realiach codziennego działania zarządów i zespołów sprzedażowo-marketingowych w USA strona firmowa nie jest już „wizytówką”, lecz kanałem pozyskiwania popytu, budowania wiarygodności i mierzalnej sprzedaży. Jeśli ładuje się wolno albo trudno ją aktualizować, płacisz podwójnie: spadasz w wynikach wyszukiwania i tracisz szansę na kontakt, zanim odbiorca zobaczy ofertę. Dlatego pytanie - „Strona internetowa w Next.js - czy warto stworzyć stronę w Next?” - dotyczy bezpośrednio wzrostu i elastyczności operacyjnej. Jeśli Twoja strona ma być trwałym źródłem leadów, wybór technologii musi wspierać prędkość, SEO, swobodę pracy marketingu i bezpieczeństwo - a Next.js robi to w sposób przewidywalny i skalowalny. Praktyczna wskazówka na start: przeanalizuj trzy najważniejsze ścieżki wejścia (home, kluczowe usługi/oferty, najczęstsze landing pages) i ustal dla nich twarde cele wydajności oraz proces szybkich zmian treści; już sama ta decyzja potrafi skrócić o tygodnie czas uruchamiania kampanii i podnieść współczynnik konwersji bez zwiększania budżetu mediów.

Strona internetowa w Next.js - czy warto stworzyć stronę w Next?

Next.js: fundament operacyjny dla nowoczesnych stron firmowych

Next.js to framework oparty na React, który łączy szybkość generowania stron z elastycznym podejściem do treści i rozwoju produktu. Dla zespołów biznesowych ważniejsze od technicznych skrótów jest jednak to, co oznacza to w praktyce: Twoja strona może być jednocześnie szybka, dobrze widoczna w Google, łatwa do aktualizacji przez marketing i bezpieczna na poziomie architektury. Mechanizmy SSR (server-side rendering), SSG (static site generation) i ISR (incremental static regeneration) nie są „gadżetami dla developerów”, tylko realnym wpływem na budżet reklamowy, koszt pozyskania leada i obsługę szczytów ruchu. Gdy publikujesz nowy landing, zależy Ci, aby był natychmiast dostępny, poprawnie zindeksowany i gotowy na kilkukrotny wzrost ruchu z kampanii - w Next.js to ustawienie bazowe, a nie dodatkowy projekt. Efekt biznesowy jest prosty: minimalizujesz ryzyko „wolnego pierwszego wrażenia”, a tym samym marnowanych kliknięć, które już kosztowały w Google Ads czy Meta. Warto od razu zaadresować także cache i Edge: łącząc SSR/SSG z CDN i regułami odświeżania, możesz dostarczać aktualne strony z punktów bliskich użytkownikowi bez przebudowy całej aplikacji. Jeżeli chcesz wejść głębiej w technikalia i upewnić się, jak dobrać tryb renderowania do typu strony, sprawdź przegląd mechanizmów renderowania w Next.js. Dobra praktyka wdrożeniowa: zacznij od mapy szablonów treści (typy landingów, artykuły, strony usług) i przypisz im tryby SSR/SSG/ISR wraz z planem odświeżania - ułatwi to marketingowi autonomiczne działanie, a devom ograniczy liczbę ticketów do „drobnych zmian”.

Jak Next.js może usprawnić Twój biznes?

Dowiedz się więcej o zaletach wdrożeń na Next.js i zaplanuj swój projekt z ekspertami.

background

Prędkość ładowania i SEO: jak przełożyć metryki na realny ruch i konwersje

Google promuje w wynikach nie tylko trafną treść, ale też sposób jej dostarczenia. Metryki z rodziny Core Web Vitals - takie jak LCP (Largest Contentful Paint), CLS (Cumulative Layout Shift) czy INP (Interaction to Next Paint) - wpływają na widoczność i na to, czy użytkownik zostanie na stronie wystarczająco długo, by wypełnić formularz lub umówić spotkanie. Next.js pomaga domyślnie: dzieli kod na mniejsze paczki (code splitting), serwuje krytyczne elementy w pierwszej kolejności i pozwala renderować treść po stronie serwera, dzięki czemu roboty wyszukiwarek widzą kompletną stronę od razu. Do tego dochodzi wygodna kontrola nad prefetchingiem linków i ładowaniem komponentów dopiero wtedy, gdy są potrzebne. To nie są „optymalizacje dla sportu” - to sposób, by nie tracić ruchu, za który i tak płacisz, oraz by zamieniać więcej wejść w spotkania handlowe. Co ważne, Next.js nie zabrania używania dynamicznych elementów - chodzi o to, by używać SSR/SSG tam, gdzie liczy się pierwsze wrażenie, a interaktywność doładowywać rozsądnie. Zacznij od przeglądu obecnych wyników i wprowadź cykliczne pomiary po każdej większej publikacji: narzędzie PageSpeed Insights pozwoli Ci szybko wykryć regresje po dodaniu galerii zdjęć czy zewnętrznych skryptów do czatu. Praktyczna wskazówka: ustal „budżet wydajności” dla każdej podstrony (np. maksymalny rozmiar JS i obrazów), a przy odbiorze prac przez zespół - obok stylów i treści - akceptuj także metryki LCP/INP.

Next.js i headless CMS: szybkość publikacji bez zgłoszeń do IT

Dla dyrektorów marketingu kluczowa jest niezależność treści. W modelu „headless” CMS zarządza contentem (bloki, sekcje, komponenty), a warstwa prezentacji w Next.js wyświetla go w spójny, markowy sposób. To znosi typowe „wąskie gardło”, w którym każda zmiana nagłówka czy kolejności sekcji wymagała sprintu developmentowego. W praktyce budujemy biblioteki gotowych bloków - hero z wideo, pasek z referencjami, sekcja ofertowa, CTA - i mapujemy je 1:1 na komponenty w Next.js. Z czasem powstaje zestaw, który marketing układa jak klocki w edytorze CMS, zgodnie z wytycznymi brandu i SEO. Efekt? Kampania, którą trzeba było „doprosić” o wdrożenie, może dziś powstać w jeden dzień i ruszyć jeszcze przed końcem tygodnia, bez przerywania pracy zespołu dev. Warto rozważyć platformy, które naturalnie łączą się z React/Next.js i workflow zespołów - przykładowo gotowa integracja Strapi z Next.js upraszcza modelowanie treści, kontrolę uprawnień i publikację wersji. Praktyczna wskazówka: zanim wybierzesz CMS, spisz „katalog stron” (typy landingów, sekcje powtarzalne, warianty lokalizacyjne), zdefiniuj pola treści, które naprawdę będą używane przez marketing, i od razu zaplanuj pola pod SEO (title, description, structured data). Dzięki temu unikniesz „CMS-ów, które wszystko potrafią”, ale ich nikt nie używa, bo zabierają czas.

Chcesz wdrożyć Headless CMS z Next.js?

Dowiedz się, jak zbudować stronę błyskawiczną w edycji i przynoszącą realne leady. Umów konsultację z naszymi ekspertami.

background

Skalowanie bez przepisywania: od landing page’a do portalu z setkami podstron

Większość firm zaczyna od kilku stron ofertowych, a kończy na rozbudowanym serwisie z biblioteką wiedzy, sekcją karier, strefą klienta i mikroserwisami kampanijnymi. Next.js dobrze znosi ten wzrost złożoności, bo architektura wymusza porządek: routing plikowy upraszcza nawigację, a modułowa budowa komponentów pozwala rozszerzać funkcje bez dotykania rdzenia. Jeżeli pojawia się nowa linia usług, możemy dodać szablon strony i kilka komponentów, a resztę „dowiozą” treści z CMS. Gdy wchodzisz w nowy region, łatwiej włączyć wersje językowe i dopasować elementy do lokalnego prawa i komunikacji. Co istotne, rozwój nie musi wiązać się ze „stop and go” - można zwiększać zakres w rytmie kwartalnych celów sprzedaży, a nie rearchitektury. Przy ruchu kampanijnym ważne jest też bezprzerwowe odświeżanie contentu: ISR pozwala aktualizować pojedyncze strony w tle, bez pełnej publikacji. Dwie praktyki, które sprawdzają się u nas w projektach: budżet komponentów (z góry określona lista klocków i ich akceptowalne warianty) oraz spójne reguły cache na poziomie Edge, aby ruch z reklam nie trafiał na „zimne” wersje. Jeśli planujesz relaunch większego serwisu, zaplanuj migrację w modułach - zaczynając od stron o największym wpływie na pipeline sprzedaży - i utrzymuj stary i nowy routing równolegle, dopóki SEO nie potwierdzi stabilności.

  • Next.js wspiera incremental static regeneration (ISR), dzięki czemu pojedyncze podstrony odświeżają się w tle bez pełnej publikacji serwisu.
  • Routing plikowy i middleware ułatwiają szybkie dodawanie nowych sekcji lub microsite’ów - przydatne w intensywnych kalendarzach kampanii, eventów i rekrutacji.

Bezpieczeństwo i zgodność: reputacja budowana architekturą

Dla firm z USA bezpieczeństwo to nie tylko temat IT - to punkt w agendzie zarządu, bo łączy ryzyko finansowe, prawne i reputacyjne. Architektura Next.js pozwala redukować powierzchnię ataku już na poziomie sposobu serwowania treści. Strony generowane statycznie nie łączą się bezpośrednio z bazą danych podczas wyświetlania, a jeśli używasz SSR, możesz odseparować wrażliwe operacje w API lub funkcjach serwerowych, trzymając klucze i integracje poza przeglądarką. W połączeniu z headless CMS łatwiej też nadzorować proces publikacji: role i uprawnienia, dwuosobowa akceptacja wrażliwych treści, audyt zmian - wszystko w jednym miejscu, bez „dzikich” dostępów do produkcji. To podejście nie gwarantuje nietykalności, ale znacząco obniża szansę na awarię z błahych powodów: przypadkowy kod wklejony do edytora, nieautoryzowana modyfikacja formularza czy injekcja w trzecim skrypcie. Dobra praktyka: utrzymuj „listę krytycznych integracji” (płatności, CRM, analityka, czat, mapy) oraz politykę ich ładowania - np. włączaj skrypty zewnętrzne po interakcji użytkownika i zawsze przez tag managera z kontrolą wersji. Przed go-live’em wprowadź checklistę bezpieczeństwa: nagłówki HTTP (CSP, HSTS), walidację formularzy po stronie serwera, monitoring błędów i alerty na poziomie Edge/API. To podstawy, które zmniejszają ryzyko incydentu o rząd wielkości.

Doświadczenie zespołu developerskiego a czas „od pomysłu do wdrożenia”

Szybkość działania biznesu często kończy się na przepustowości zespołów tech. Next.js przyspiesza pracę programistów dzięki spójnemu ekosystemowi: routing plikowy, serwerowe komponenty React (RSC), prekonfigurowane obrazy, API routes, Middleware, Preview Mode dla CMS i gotowe adaptery do hostingu. Im mniej „klejenia” podstawowych elementów, tym więcej czasu na to, co naprawdę odróżnia Twoją ofertę. W ujęciu kosztowym oznacza to szybsze eksperymenty (nowy layout, formularz, wariant CTA), krótsze cykle napraw regresji i mniej długu technicznego, który spowalnia kolejne releasy. Wydajność frontendu to również dyscyplina assetów - obrazy i wideo. Zamiast polować na każdy megabajt ręcznie, wykorzystaj wbudowaną optymalizację obrazów w Next.js, która skaluje pliki do rozmiaru urządzenia, dostarcza je w nowoczesnych formatach i wspiera lazy-loading. Praktyczna wskazówka: wprowadź „Definition of Done” obejmujące minimalne progi wydajności (np. LCP < 2,5 s dla mobile), checklistę dostępności i politykę ładowania skryptów zewnętrznych. Dzięki temu każdy merge request przechodzi przez te same bramki jakości, a marketing ma pewność, że nowa sekcja nie popsuje działań płatnych.

Przykłady z rynku: jak duzi gracze używają Next.js do celów biznesowych

Przykłady marek globalnych są użyteczne nie dlatego, że trzeba kopiować ich skalę, lecz dlatego, że pokazują wzorce architektoniczne, które sprawdzają się w praktyce. Firmy z segmentów retail i media stawiają na Next.js przy kampaniach o dużym natężeniu ruchu: promocyjne landingi, premiery produktów, microsite’y eventowe - tam liczy się czas reakcji i odporność na skoki odwiedzin. Organizacje subskrypcyjne i streamingowe wykorzystują SSR/SSG do szybkiego pierwszego renderu oraz dołączają interaktywność „po chwili”, gdy nie zaburza to odbioru. Z kolei firmy B2B z usług doradczych i technologicznych budują w Next.js rozległe biblioteki wiedzy, które wspierają SEO długiego ogona i skracają czas pierwszej rozmowy handlowej, bo użytkownik lepiej rozumie ofertę jeszcze przed kontaktem. Wszystkie te zastosowania łączy wspólny mianownik: ważne strony muszą pojawić się szybko, treść ma być sterowana przez marketing, a rozbudowa nie może wymagać zatrzymania projektu na miesiące. Chcesz działać jak „duzi”, ale w skali średniej firmy? Zacznij od ustalenia „szkicu systemu”: 10-15 komponentów, 3-4 szablony, 1 proces publikacji i 1 zestaw metryk. Następnie uruchamiaj kolejne moduły dopiero wtedy, gdy widać, że poprzednie realnie pracują na pipeline (wejścia organiczne, wypełnienia formularzy, kwalifikacje MQL/SQL).

Najczęstsze błędy przy wdrażaniu Next.js (i jak ich uniknąć)

  • Traktowanie Next.js jak zwykłego SPA z pełnym client-side renderingiem. To podcina SEO i wydajność. Wykorzystaj SSR/SSG dla kluczowych stron wejścia i zostaw hydrację na elementy, które faktycznie wymagają interakcji. Kluczowa zasada: pierwszy widok ma pojawić się szybko i kompletnie.
  • Brak polityki obrazów i wideo. Dodanie kilku hero-slajdów i osadzonych filmów potrafi „zabić” LCP. Wprowadź konwersję do nowoczesnych formatów, lazy-loading, responsive images i limit rozmiaru na komponent. Każda nowa sekcja powinna przejść przegląd assetów.
  • Nieprzemyślany dobór CMS. Zbyt ogólny model treści skutkuje chaosem, a zbyt restrykcyjny - blokuje marketing. Zanim wybierzesz narzędzie, zaprojektuj strukturę bloków i workflow akceptacyjny. CMS ma odciążyć devów i przyspieszyć kampanie - to jego KPI.
  • Zewnętrzne skrypty bez zasad ładowania. Widgety czatu, analityka, formularze - każdy „dokłada” do JS. Ładuj je warunkowo (po akcji użytkownika), grupuj przez tag manager i mierz wpływ na metryki. Jeśli skrypt niczego nie poprawia w konwersji, usuń go.
  • Brak monitoringu i testów regresji. Po udanych wdrożeniach pojawiają się „drobne” zmiany, które psują wyniki. Zautomatyzuj testy Lighthouse, włącz alerty wydajności i śledź błędy runtime. Stały monitoring to ubezpieczenie Twojego SEO i budżetu reklam.

Integracja z AI, automatyzacją i systemami sprzedażowymi

Kiedy strona przestaje być katalogiem i staje się narzędziem pracy zespołów, ważne jest, czy technologia nie ogranicza integracji. Next.js dobrze współpracuje z nowoczesnymi API i usługami chmurowymi: personalizacją treści sterowaną regułami lub modelami ML, integracją z CRM (dwukierunkową), kolejkowaniem leadów i automatyzacją follow-upów. Możesz serwować rekomendowane treści per segment, dynamicznie modyfikować CTA, a jednocześnie dbać o prywatność - wrażliwe obliczenia przenieść na serwer i przechowywać tylko niezbędne dane. W praktyce oznacza to mniej ręcznej pracy po stronie marketingu i sprzedaży, a więcej powtarzalnych, mierzalnych procesów, które skalują się bez zwiększania headcountu. Jeśli planujesz chatbot na stronie, rozważ hybrydę: predefiniowane ścieżki dla pytań o ofertę i handoff do człowieka przy intencjach sprzedażowych; dane z rozmów zapisuj w CRM, a nie w plikach. Dobra praktyka: zacznij od jednego scenariusza automatyzacji o wysokiej wartości (np. umawianie demo), dopiero potem dokładaj kolejne; mierz wpływ na lead velocity i czas od pierwszego kontaktu do rozmowy. Uzupełniająco zadbaj o czytelne consent management - aby personalizacja i narzędzia śledzące działały zgodnie z przepisami i polityką prywatności firmy.

Branża nieruchomości i usługi profesjonalne: czego potrzebują strony, które sprzedają rozmowę

W nieruchomościach i usługach doradczych strona ma jedno podstawowe zadanie: szybko przekonać, że warto porozmawiać. Użytkownicy porównują oferty w kilka minut, przeskakując między kartami - liczy się szybkość pierwszego widoku, przejrzysta nawigacja i wiarygodne dowody. Next.js pomaga ustawić to „na produkcję”: SSR na stronach ofertowych, precyzyjna kontrola nad meta-danymi i structured data, biblioteka komponentów do budowy case studies i sekcji „team”. Dzięki headless CMS marketing może codziennie aktualizować listy nieruchomości, artykuły eksperckie i sekcje „FAQ”, bez angażowania programistów - a to skraca czas do kolejnej rozmowy z klientem. W praktyce dobry serwis w tych branżach ma kilka filarów: szybkie filtry i sortowanie (bez przeładowań), galerię zdjęć i wideo zoptymalizowaną pod mobile, proste formularze kontaktowe (z jasnym RODO/CCPA) i integrację z kalendarzem. W usługach profesjonalnych podobną funkcję pełnią biblioteki treści - przewodniki, checklisty, kalkulatory - które pozwalają zamknąć 70-80% pytań przed pierwszym call’em. Wdrożenie Next.js daje Ci swobodę dodawania takich narzędzi bez „rozsypywania” strony, a metryki CWV pomagają utrzymać prędkość, nawet gdy treści przybywa. Dobra praktyka: buduj sekcje pod SEO „z długiego ogona” (np. pytania klientów) i podpinasz je do głównych stron usług - to zwiększa szansę na wejścia, które kończą się zaproszeniem do rozmowy.

Operacyjna przewaga dzięki procesom: jak ułożyć współpracę marketing-IT

Technologia bez procesu potrafi zwolnić zamiast przyspieszyć. Dlatego w projektach Next.js układamy zasady współpracy między marketingiem a IT. Po pierwsze, projektujemy bibliotekę komponentów z jasnymi limitami (rozmiar obrazów, liczba wariantów, zasady responsywności), aby marketing mógł działać szybko, ale w granicach przewidywalnych dla wydajności. Po drugie, definiujemy cykl publikacji - od draftu w CMS, przez „Preview Mode”, po automatyczny build i smoke testy. Po trzecie, włączamy cykliczny przegląd metryk - co tydzień lub co dwa - aby złapać regresje i zamknąć pętlę informacji zwrotnej bez eskalacji. To proste elementy, które decydują o tym, czy strona wspiera kwartalne cele sprzedaży, czy staje się „projektem bez końca”. Rekomendacja: wprowadź dwa rodzaje zmian - „marketingowe” (bez udziału dev) i „architektoniczne” (z udziałem dev) - i z góry zaplanuj kalendarz ich publikacji. Dzięki temu nie będziesz przerywać kampanii, gdy zespół techniczny pracuje nad większą funkcjonalnością. Uzupełniająco ustal katalog „zakazanych” wzorców: ciężkie wideo w tle, autoslajdery bez kontroli wydajności, wtyczki bez audytu - i miej zgodę biznesu, by ich nie używać mimo presji „bo ładnie wygląda”.

Mierzenie wpływu: od metryk technicznych do wyników sprzedaży

Same CWV czy wyniki Lighthouse są ważne, ale to dopiero pierwszy krok. Warto spiąć dane z analityki (wejścia organiczne, zachowania na kluczowych sekcjach, drop w formularzach) z metrykami biznesowymi (MQL/SQL, tempo kwalifikacji, wygrane) i technicznymi (LCP, INP, payload JS). Zobaczysz wtedy, które zmiany na stronie realnie wpływają na pipeline, a które tylko poprawiają „zielone światełka”. Taki dashboard łączący warstwy marketing-sprzedaż-tech to najlepsze uzasadnienie inwestycji w wydajność i porządek architektoniczny. Dodatkowo warto tagować kluczowe komponenty (np. formularze, CTAs, bloki referencji) i testować je A/B, ale nie częściej, niż pozwala na to ruch - jeden solidny test w miesiącu z jasnym celem jest lepszy niż pięć chaotycznych eksperymentów. Jeśli zauważasz spadki po wprowadzeniu zewnętrznego skryptu (np. widgetu czatu), przetestuj go na ograniczonej liczbie podstron i włączaj globalnie dopiero po potwierdzeniu braku negatywnego wpływu na LCP/INP. Dobra praktyka: dokumentuj zmiany w changelogu marketingowym wraz z notatką, jakie metryki miały się poprawić - łatwiej będzie wrócić do wersji, która działała.

Zbuduj skuteczną stronę w Next.js i zwiększ konwersję

Pracuj z ekspertami, którzy połączą szybkość wdrożenia, bezpieczeństwo oraz SEO. Umów się na bezpłatną konsultację.

background

Jak pracujemy z Next.js jako iMakeable: od strategii do utrzymania

Przy projektach, w których strona ma „dowozić” wyniki, łączymy kompetencje product, frontend i content ops. Zaczynamy od mapy celów biznesowych (np. leady z regionu X, skrócenie czasu publikacji landingów, poprawa LCP na mobile), a dopiero potem dobieramy architekturę renderowania i CMS. Projektujemy bibliotekę komponentów z myślą o realnych kampaniach, a nie o teoretycznych przypadkach - dlatego ograniczamy liczbę wariantów, za to dbamy o jakość i szybkość. Wdrożenie zamykamy procesem: budżety wydajności, checklista bezpieczeństwa, pipeline CI/CD i cykliczny przegląd metryk z marketingiem. W utrzymaniu skupiamy się na drobnych, regularnych iteracjach - poprawki CWV, porządki w assetach, wyłączanie „ciężkich” skryptów, jeśli nie pomagają w konwersji. Gdy wchodzą AI i automatyzacje, pilnujemy, by nie „przewiercały” zasad prywatności i były mierzone tak samo, jak inne elementy lejka. To podejście ma prosty cel: strona ma pracować jak zespół - dowozić wyniki, a nie tylko wyglądać. Po stronie klienta zwykle potrzebujemy zaangażowania marketingu (osoba odpowiedzialna za treści i kalendarz) oraz IT (opiekun integracji) - resztę bierzemy na siebie, żeby nie hamować bieżących inicjatyw sprzedażowych.

Podsumowanie: czy warto zbudować stronę w Next.js?

Jeżeli oczekujesz od strony tempa, stabilności i łatwości wprowadzania zmian, Next.js jest rozsądnym, przewidywalnym wyborem. Łączy SSR/SSG/ISR, co daje szybki pierwszy render i przewagę w SEO, wspiera headless CMS, więc marketing publikuje bez czekania, oraz upraszcza optymalizację assetów i integracje - od CRM po narzędzia analityczne. Największa korzyść nie jest techniczna, tylko operacyjna: krótsza droga od pomysłu do kampanii i mniej sytuacji, w których „IT nie nadąża” za planem marketingowym. Jeśli chcesz zacząć pragmatycznie, zrób trzy kroki: wybierz 10 podstron o największym wpływie na pipeline, włącz dla nich SSR/SSG i politykę obrazów; ustaw tygodniowy przegląd metryk z PageSpeed/Lighthouse; przełącz edycję treści tych stron do CMS z kontrolą wersji i ról. Po miesiącu zwykle widać realny wpływ na wejścia organiczne i konwersje, a zespół ma poczucie, że strona wreszcie działa w rytmie biznesu. Na dalszym etapie możesz dołożyć personalizację i automatyzacje - pamiętając, by każdą nową warstwę mierzyć jak inwestycję, a nie jak „fajny dodatek”. W ten sposób budujesz nie tylko serwis, ale i proces, który będzie wspierał Twoje cele kwartalne i roczne zamiast je opóźniać.

Udostępnij ten artykuł

Powiązane artykuły

Dwa laptopy z podpisami CSR i SSR

Client Side Rendering vs Server Side Rendering: Co wybrać dla Twojej aplikacji?

CSR vs SSR: Wybierz optymalne podejście do renderowania dla lepszej wydajności, SEO i interaktywności aplikacji. Dowiedz się więcej!

9 min czytania

Maks Konarski - iMakeable CEO

Maksymilian Konarski

15 stycznia 2024

Zdjęcie dwóch telefonów z logo Strapi oraz Next.js

Strapi i Next.js – jak tworzyć szybkie aplikacje ze skutecznym SEO?

Poznaj Strapi i Next.js: szybkie aplikacje z doskonałym SEO. Zbuduj przewagę konkurencyjną z wiedzą specjalistów od tych technologii!

12 min czytania

Zdjęcie logo Next.js na niebiesko-białym tle.

Czym jest Next.js? Wady i zalety tego frameworka

Next.js to framework JavaScript przeznaczony do tworzenia aplikacji webowych. Umożliwia szybkie i łatwe tworzenie aplikacji. Przeczytaj więcej o tym, jakie zalety posiada Next.js!

12 min czytania

Oskar Szymkowiak

24 września 2024